Precle i katalogi które straszą…

Patrząc na coraz to nowe katalogi i strony potocznie zwane preclami, które powstają jak grzyby po deszczu człowiek może nabrać wątpliwości co do tego jaką rolę mają one spełniać. Piszę o tych serwisach, które w momencie powstania automatycznie reklamowane są przez autorów jako znakomite miejsca reklamy i pozycjonowania. Twórcy tych gniotów myślą, że człowkiek który pisze swoje unikalne artykuły powierzy los swojej pracy stronom, które nie mają zaindeksowanej ani jednej strony. Co więcej przeważnie takie strony nie posiadają żadnego Back Link’a, są dla pozycjonera kompletnie bezużyteczne bo co prawda w bardzo krótkim czasie mogą zostać dopalone przez osoby umieszczające tam swoje wpisy przy pomocy systemów wymiany linków jednak ile czasu pożyje strona do której nie prowadzą żadne stałe linki? Kolejną sprawą jest optymalizacja takich serwisów. Szczytem umiejętności autorów jest stworzenie przyjaznych linków, oczywiście tylko wtedy gdy skrypt oferuje taką możliwość i efekt taki uzyskamy za pomocą jednego kliknięcia. W innym wypadku o przyjaznych linkach możemy jedynie pomarzyć.