Trener personalny- brzmi nieźle. Moda na zatrudnianie trenerów personalnych, czyli osobistych wpłynęła do nas ze Stanów Zjednoczonych. Większość osób woli opowiadać znajomym, że ćwiczyło na siłowni z trenerem personalnym, a nie ze zwykłym instruktorem. Chodzi o prestiż.

Ponieważ do tej pory pojęcie trenera personalnego nie zostało w Polsce konkretnie wyjaśnione, nasz rynek został zalany ofertami osób na nich się kreujących. W rzeczywistości osoby te w zdecydowanej większości nie mają nawet pojęcia, kim jest trener personalny. Ponieważ jednak odbiorcy takich usług też nie, tacy niby-trenerzy personalni spokojnie znajdują zatrudnienie.
Jeśli nie wierzycie, to spróbujcie sami przeprowadzić ze znajomym jakiś trening na spacerze, nagrajcie to i wrzućcie do sieci wraz z ofertą swoich usług i gwarantuję, że będzie spory odzew zainteresowanych tym osób. Przeciętny Pan Nowak nie będzie sprawdzał Waszej wiedzy, ani tym bardziej jakichkolwiek dokumentów potwierdzających Wasze kompetencje.
Wprowadź w wyszukiwarce internetowej frazę „trener personalny Katowice” i sprawdź sam, ile ofert znajdziesz.